PACYFIK

Słowa: Sławomir Klupś
Wykonawca: Mechanicy Szanty

Kiedy szliśmy przez Pacyfik,
– Way-hey, roluj go!
Zwiało nam z pokładu skrzynki……
– Taki był cholerny sztorm!

Ref.: Hej, znowu zmyło coś,
Zniknął w morzu jakiś gość.
Hej, policz który tam,
Jaki znowu zmyło kram.

2. …Pełne śledzia i sardynki,
3. …Kosze krabów, beczkę sera,
4. …Kalesony oficera,
5. …Sieć jeżowców, jedną żabę,
6. …Kapitańską zmyło babę,
7. …Beczki rumu nam nie zwiało
8. …PÓŁ ZAŁOGI JĄ TRZYMAŁO! (2x wolniej/albo głośniej :-))) )

Ref.: Hej, znowu zmyło coś,
Zniknął w morzu jakiś gość.
Hej, policz który tam,
Jaki znowu zmyło kram.

Hej, znowu zmyło coś,
Zniknął w morzu jakiś gość.
Postawcie wina dzban,
Opowiemy dalej wam!

C
C G
C
C G C

C F
C G
C F
C G C

C
C
C
C
C
C
C