Gdzieś tam, hen ponad tęczą, biegnie szlak
Droga do tej krainy, co z kołysanek ją znasz.
Gdzieś tam, hen ponad tęczą, niebo trwa
A sny, te które wyśnisz, wypełnią się za dnia.
A na końcu tęczy gdzieś
Ujrzysz jeśli bardzo chcesz zobaczyć, mnie.
Tam rozpływają troski się
Nad kominami giną gdzie odnajdziesz, mnie.
Gdzieś tam, hen ponad tęczą, lata ptak
Skoro on może latać, czemu nie mogę ja.
A na końcu tęczy gdzieś
Ujrzysz jeśli bardzo chcesz zobaczyć, mnie.
Tam rozpływają troski się
Nad kominami giną gdzie odnajdziesz, mnie.
Gdzieś tam, hen ponad tęczą, lata ptak
Skoro on może latać, czemu nie mogę ja.
F C d B
B F C d B
F C d B
B F C d B
F C d B
B F C d B
F C d B
B F C d B
F C d B
B F C d B
F C d B
B F C d B
F C d B
B F C d B
F C d B
B F C d B